Nie bądź takim, co się boi,
bo twe życie w miejscu stoi.
Ciągle tylko jest to samo:
Kiedy obiad będzie, mamo?
Po obiadku według mamy,
jesteś taki wyczerpany,
że odpocząć musisz sobie,
a, „samara” ku ozdobie,
coraz większa rośnie tobie.
W domu jak na poligonie,
wciąż komendy się wydaje,
i wydawać nie przestaje;
kiedy leżeć, kiedy wstać
ludzie, ludzie strach się bać”.
Cały dzień w tych butach siedzisz,
zdejmij je, bo się zasiedzisz,
By to zmienić mój kochany,
musisz obejść się bez mamy.

bo ci wyjdzie to na zdrowie.
Trzeba życia poużywać,
i „laseczki” po podrywać.
Siedząc w domu, misiu słodki,
Ty nie poznasz swojej kotki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz