Czasem czujemy się jak teatralne kukiełki,
którymi bez przerwy próbuje ktoś sterować.
Zupełnie nie licząc się z tym,
że mimo niepełnosprawności jesteśmy takimi samymi ludźmi jak inni.
Często mówi się o naszym prawie wyboru,
jednak bardzo szybko uchodzi ono w niepamięć,
ponieważ ludziom z naszego otoczenia wydaje się,
iż lepiej wiedzą, co będzie dla nas dobre.
Taka postawa sprawia nam ogromny ból,
bo tak bardzo podkreśla ona naszą inność.
Czy życie to nie teatr, w którym to ludzie sami grają przecież główne role?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz